List: „Nie boję się piekła ani innych straszydełek. A drżę”
Przed chwilą przeczytałem list pewnej Pani. Polecam Wam również: TUTAJ JEST TEN LIST Chyba niczego tu nie trzeba komentować. Ja się z tym w pełni zgadzam. Stanowisko nieagresywne, rzeczowe i, co najważniejsze, prawdziwe i szczere. Share This: